Auteur: Michalina

Sous vide – poznaj najlepszy sposób gotowania! 

 

Technologia sous-vide została opracowana w poprzednim wieku przez francuskiego kucharza Georgesa Pralusa. Obecnie ta technika staje się coraz bardziej popularna, nie tylko ze względu na wyjątkowy smak przygotowywanych potraw, ale i wyjątkowe walory zdrowotne. 

W wolnym tłumaczeniu sous vide oznacza “w próżni”, ale to nie jedyna cecha tej metody.

Proces ten polega na zamknięciu próżniowo surowego produktu, a następnie gotowaniu go w ściśle określonych warunkach temperatury i czasu. 

Gotowanie produktu zamkniętego w szczelnym opakowaniu sprawia, że wszystko, co najcenniejsze, zostaje w środku. Przygotowane tą metodą produkty wyróżniają się mniejszą stratą objętości i gramatury, co bezpośrednio wpływa na ich konsystencję. Metoda ta jest szczególnie popularna w przypadku przygotowywania mięs, zwłaszcza trudnych technologicznie. Niemniej wiele badań potwierdza, że ta metoda jest korzystna także w przypadku warzyw.

Gotowane w ten sposób warzywa zachowują przede wszystkich swój smak, zapach i aromat, które podczas tradycyjnego gotowania “uciekają do wody”. Badania wykazują, że metoda sous-vide zabezpiecza przed utratą barwników, które nie tylko pełnią funkcję estetyczną, ale również zdrowotną. Wiele ze znanych barwników takich jak likopen, karotenoidy czy chlorofil to silne przeciwutleniacze, które chronią organizm przed szkodliwymi wolnymi rodnikami. Co więcej, próby zawartości witamin i składników mineralnych wykazały, że spośród warzyw gotowanych w wodzie, na parze i sous-vide, to te ostanie charakteryzowały się ich największą ilością. 

Produkty gotowane tą metodą odznaczają się dłuższą przydatnością do spożycia niż podczas tradycyjnej obróbki termicznej, poprzez eliminowanie ryzyka ponownego zakażenia żywności. Szczelne opakowanie chroni nie tylko przed drobnoustrojami chorobotwórczymi, ale również przed obcymi zapachami, które mogą zakłócać smak i aromat przyrządzanej żywności. 

Gdzie znaleźć takie produkty?

Na rynku spożywczym i w restauracjach można znaleźć coraz więcej produktów tak przygotowywanych. Przykładem są buraki gotowane przez zakład Nowalijka, które wyróżniają się spośród innych dostępnych na rynku smakiem, kolorem, zapachem i przede wszystkim – zawartością cennych witamin i składników mineralnych. To zdecydowanie najzdrowszy sposób na przygotowywanie tych warzyw!

Bibliografia: 

  1. Baldwin, D. E. (2012). Sous vide cooking: A review. International Journal of Gastronomy and Food Science, 1(1), 15-30.
  2. Michalak-Majewska, M., Stanikowski, P., Gustaw, W., Slawinska, A., Radzki, W., Skrzypczak, K., & Jablonska-Rys, E. (2018). Technologia sous-vide-innowacyjny sposób obróbki cieplnej żywności. Żywność Nauka Technologia Jakość, 25(3).
  3. Baldwin, D. E. (2012). Sous vide cooking: A review. International Journal of Gastronomy and Food Science, 1(1), 15-30.

Autor: mgr dietetyki Anna Thomas

Hydroponika – czyli o ekologicznym systemie uprawy roślin,
którego prawnie nie można nazwać ekologicznym 

Kiedy ktoś mówi o dorodnej uprawie warzyw lub owoców, przed naszymi oczyma zazwyczaj pojawia się stały obraz: duże pole, żyzna gleba, pełne słońce. Okazuje się, że dobrej jakości plony nie muszą być hodowane wyłącznie w takich warunkach. Hydroponika, bo na niej się dzisiaj skupimy, należy do innowacyjnych systemów uprawy. Polega na dostarczaniu roślinom niezbędnych im substancji za pomocą wody.

W tradycyjnych uprawach w glebie znajdują się rozpuszczone w wodzie substancje odżywcze dla roślin. W uprawie hydroponicznej pomija się warstwę gleby jako swoistego „rozpuszczalnika”, a wszystkie niezbędne substancje rośliny pobierają bezpośrednio z wody. Ten system sprawia, że korzenie z większą efektywnością przyswajają składniki mineralne. 

Brak gruntu w uprawach hydroponicznych niesie za sobą dużo korzyści.

Po pierwsze otrzymujemy wydajniejsze i bardziej dorodne plony ze względu na zmniejszone ryzyko mechanicznych ograniczeń, które występują naturalnie w glebie. Częstym problemem wśród tradycyjnych upraw jest wyjałowienie gleby, na co może wpływać brak płodozmianu czy zbyt intensywne nawożenie mineralne. Z oczywistych względów, ten problem nie dotyka upraw hydroponicznych. Inny ważny aspekt stanowi powierzchnia upraw. Nowoczesne systemy hydroponiczne zakładają hodowlę roślin piętrowo, co zwiększa ilość plonów z jednego obszaru, ale również korzystnie wpływa na naturalne środowisko i ogranicza nadmierne eksploatowanie gruntów rolnych (uprawy hydroponiczne nie muszą być umiejscowione na gruntach rolnych).

Hydroponikę uznajemy jednak za system przyjazny planecie nie tylko ze względu na wymienione wyżej korzyści. Kontrolowane uprawy hydroponiczne produkują żywność nieprzerywanie przez cały rok, niezależnie od położenia geograficznego. To sprawia, że takich produktów jak sałata czy zioła nie sprowadzamy zimą z ciepłych krajów, bo mogą pochodzić z lokalnych upraw, ograniczając tym samym emisję dwutlenku węgla, powstałego podczas transportu. Co więcej, system hydroponiczny zamknięty pozwala na ograniczenie nawet 90% wody w porównaniu z standardowymi uprawami. Dzieję się tak poprzez nie wydostanie się wody z obiegu w procesie wytwarzania, która w tradycyjnych uprawach jest pochłaniana przez glebę. Podobnie dzieje się ze składnikami mineralnymi, które ponownie można wtłaczać do obiegu. 

Ta niezwykła wydajność hydroponiki sprawiła, że została wykorzystywana przez NASA na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. 

Dlaczego więc produkty z upraw hydroponicznych, które charakteryzują się tak wieloma cechami ekologicznymi, nie mogą nosić nazwę ekologicznych? Według rozporządzenia nr 2018/84873, które obowiązuje od 1 stycznia 2021 r., ekologiczne rośliny uprawne, z wyjątkiem tych, które rosną w sposób naturalny w wodzie, produkuje się w żywej glebie lub żywej glebie zmieszanej z materiałami i produktami dozwolonymi w produkcji ekologicznej lub nimi nawożonej w powiązaniu z podglebiem i skałą macierzystą. Zatem, żeby nazwać żywność ekologiczną, musi ona wyrosnąć z gleby. 

To ograniczenie prawne sprawia, że produkty wysokiej jakości, które produkuje się z poszanowaniem ziemskich zasobów, stawia się na równi z plonami o nieekologicznych praktykach. Dlatego tak ważna jest edukacja o nowoczesnych uprawach roślin, które mimo braku stosownej pieczątki, przyczyniają się do ochrony środowiska. 

Bibliografia:
  1. Sokołowski, Ł. M. (2021). Uprawy i hodowle bezglebowe a potrzeba ochrony gruntów rolnych z perspektywy zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego. Przegląd Prawa Rolnego, (1 (28)), 167-183.
  2. Adams, J., Morano, L. D., Tzouanas, V., & Hasan, M. (2021). Classical soil gardens versus outdoor hydroponic gardens utilizing energy and water capture technologies to combat climate change. Journal of emergency management (Weston, Mass.)19(5), 505–511. https://doi.org/10.5055/jem.0586
  3. Dysko, J., Kaniszewski, S., & Kowalczyk, W. (2013). Wpływ bezglebowych upraw szklarniowych na zanieczyszczenie płytkich wód gruntowych odciekami nawozowymi. Infrastruktura i Ekologia Terenów Wiejskich, (2/I).
  4. Magwaza, S. T., Magwaza, L. S., Odindo, A. O., & Mditshwa, A. (2020). Hydroponic technology as decentralised system for domestic wastewater treatment and vegetable production in urban agriculture: A review. The Science of the total environment698, 134154. https://doi.org/10.1016/j.scitotenv.2019.134154

Autor: mgr dietetyki Anna Thomas

Co warto wiedzieć o pasteryzacji?

Pasteryzacja wzięła swoją nazwę od francuskiego chemika i prekursora mikrobiologii – Ludwika Pasteura. W latach 60. XIX wieku pracował nad problemem psującego się wina. Wtedy też odkrył, że podgrzewanie produktu w odpowiednio wysokiej temperaturze i właściwym czasie przyczynia się do przedłużania trwałości żywności. Swoje odkrycie powtórzył na piwie, które potwierdziło przyjętą wcześniej tezę – podgrzewanie produktów na wpływ na ich trwałość. Chociaż obecnie wiemy, że pasteryzacja skutecznie zmniejsza ryzyko chorób wywoływanych przez różne drobnoustroje, początkowo nie była chętnie stosowana. W tamtych czasach wierzono bowiem, że podgrzewanie wina, piwa czy mleka niekorzystnie wpływa na jego jakość i smak, a najlepsze produkty to te surowe. 

Na szczęście postęp nauki pozwolił na potwierdzenie teorii Pasteura, dzięki czemu w dzisiejszych czasach możemy się cieszyć bezpieczną żywnością, która może być przechowywana znacznie dłużej niż surowa. 

Obecnie pasteryzację definiuje się jako metodę utrwalania żywności, która polega na ogrzewaniu produktu do temperatury nieprzekraczającej 100°C (zazwyczaj dzieje się to w przedziale 65-85°C). To pozwala na unieszkodliwienie drobnoustrojów chorobotwórczych, a także inaktywację enzymów, które niekorzystnie wpływają na jakość produktów. Wyróżnia się kilka rodzajów pasteryzacji, które różnią się nieco czasem i temperaturą ogrzewania, ale każda z nich niesie za sobą wspólny, najważniejszy cel – bezpieczną żywność.

Wbrew obiegowym opiniom, pasteryzacja nie wiąże się z utratą jakości. Nie wpływa na zawartość składników mineralnych, może w minimalnym stopniu obniżać ilość witamin, ale za to ma pozytywny wpływ na przyswajanie takich związków jak beta-karoten, likopen czy beta-kryptoksantyna. 

Warto wspomnieć, jak ważna jest pasteryzacja w kontekście ochrony zdrowia. Dzięki utrwalaniu żywności przez ogrzewanie, znacząco zmniejszyła się ilość osób, cierpiących na choroby przenoszone drogą pokarmową. Większość zatruć pokarmowych nie jest szczególnie niebezpieczna dla życia, choć zdarzają się wyjątki. Niemniej nawet jednodniowe objawy zatrucia są nieprzyjemne, dlatego warto sięgać po pasteryzowaną żywność lub samemu pasteryzować, dla własnego bezpieczeństwa.

Rozwój pasteryzacji wpłynął nie tylko na zmniejszenie się występowania chorób przenoszonych drogą pokarmową, ale także marnowania żywności. Bez pasteryzacji trudno byłoby mówić o niektórych przetworach przygotowywanych na zimę, które szczelnie zamykają smaki lata. 

Bibliografia:

  1. Steele J. H. (2000). History, trends, and extent of pasteurization. Journal of the American Veterinary Medical Association217(2), 175–178. https://doi.org/10.2460/javma.2000.217.175
  2. https://www.researchgate.net/profile/Tomasz-Drozdz/publication/293593371_Metody_zabezpieczania_i_utrwalania_surowcow_oraz_produktow_zywnosciowych_-_studium_przypadku/links/56e1b01608ae4bb9771bb1fc/Metody-zabezpieczania-i-utrwalania-surowcow-oraz-produktow-zywnosciowych-studium-przypadku.pdf
  3. Aschoff, J. K., Kaufmann, S., Kalkan, O., Neidhart, S., Carle, R., & Schweiggert, R. M. (2015). In vitro bioaccessibility of carotenoids, flavonoids, and vitamin C from differently processed oranges and orange juices [Citrus sinensis (L.) Osbeck]. Journal of agricultural and food chemistry63(2), 578-587.

Autor: mgr dietetyki Anna Thomas

Moc warzyw – dlaczego to one powinny stanowić podstawę codziennej diety?

O tym, jak powinna wyglądać nasza codzienna dieta najprościej mówi Piramida Zdrowego Żywienia przygotowana przez Polski Instytut Żywności i Żywienia.

PIRAMIDA

To baza wiedzy dietetycznej, dostosowana do naszego położenia geograficznego i aktualnego stanu wiedzy naukowej z dziedziny medycyny i zdrowia publicznego. 

Zasada działania piramidy jest dość prosta – najwięcej powinniśmy jeść tego, co znajduje się u podstawy, a najmniej tego, co na szczycie. Jak widać, na samym dole znajdują się warzywa i owoce, przy czym tego pierwszego jest znacznie więcej. Dlaczego to właśnie warzyw powinniśmy jeść najwięcej w ciągu dnia? Powodów jest naprawdę sporo!

Po pierwsze: witaminy. Witaminy to związki chemiczne o różnej charakterystyce, które nasze organizmy potrzebują do prawidłowego funkcjonowania, ale których organizm nie jest w stanie sam wyprodukować. Może to brzmieć niezrozumiale, więc podam przykład: hormony regulują pracę niektórych organów wewnętrznych, są potrzebne do ich funkcjonowania. Organizm produkuje je, kiedy zachodzi do tego potrzeba i wszystko gra. Z witaminami jest inaczej – organizm ich potrzebuje, ale sam nie wytwarza, dlatego tak ważne jest, żebyśmy dostarczali je z żywnością, bo w przypadku niedoborów, coś w ciele może zacząć szwankować. 

Po drugie: składniki mineralne. Podobnie jak z witaminami, organizm ich po prostu potrzebuje. W warzywach jest ich ogromna ilość w stosunku do innych produktów spożywczych, dlatego dostarczając odpowiedniej porcji warzyw nie trzeba się martwić o niedostateczną podaż składników mineralnych. 

Po trzecie: błonnik. To składnik, który nie ulega trawieniu ani wchłanianiu, za to odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu prawidłowej pracy układu pokarmowego i całego organizmu. Ma wpływ na prawidłową perystaltykę jelit, utrzymywanie prawidłowego poziomu cholesterolu i glukozy we krwi, odczuwanie sytości czy prewencję nowotworów. 

Po czwarte: woda i niewielka ilość kalorii. Warzywa to cenne źródło wody, która stanowi około 70 % naszej masy ciała. Woda ma zero kalorii, a co za tym idzie – wszystko, co będzie miało dużo wody, będzie miało automatycznie niewiele kalorii. To szczególnie ważne w dzisiejszych czasach, kiedy to nadmiar kalorii powoduje zgony częściej niż ich niedobór. 

To wszystko (i jeszcze kilka szczegółów) sprawia, że wysokie spożycie warzyw przyczynia się do zmniejszenia ryzyka wystąpienia chorób układu krążenia takich jak udar, zawał, nadciśnienie tętnicze czy miażdżyca, ale także nowotworów, depresji, nadwagi i otyłości oraz ogólnej śmiertelności niezależnie od przyczyny. Niektóre badania sugerują, że kilka milionów przedwczesnych śmierci można byłoby uniknąć poprzez zwiększenie spożycia warzyw i owoców w codziennej diecie. 

Nie bez powodu warzywa powinny stanowić absolutną podstawę naszej diety. To pierwszy punkt każdej zdrowej diety i stylu życia. Jedząc je, wspieramy nie tylko własne zdrowie, ale także planetę! 

Bibliografia:

  1. https://ncez.pzh.gov.pl/abc-zywienia/zasady-zdrowego-zywienia/piramida-zdrowego-zywienia-i-aktywnosci-fizycznej-dla-osob-doroslych-2/ 
  2. https://www.who.int/news-room/fact-sheets/detail/obesity-and-overweight
  3. Angelino, D., Godos, J., Ghelfi, F., Tieri, M., Titta, L., Lafranconi, A., … & Grosso, G. (2019). Fruit and vegetable consumption and health outcomes: An umbrella review of observational studies. International Journal of Food Sciences and Nutrition, 70(6), 652-667.
  4. Aune, D., Giovannucci, E., Boffetta, P., Fadnes, L. T., Keum, N., Norat, T., … & Tonstad, S. (2017). Fruit and vegetable intake and the risk of cardiovascular disease, total cancer and all-cause mortality—a systematic review and dose-response meta-analysis of prospective studies. International journal of epidemiology, 46(3), 1029-1056.
  5. Wang, D. D., Li, Y., Bhupathiraju, S. N., Rosner, B. A., Sun, Q., Giovannucci, E. L., … & Hu, F. B. (2021). Fruit and vegetable intake and mortality: results from 2 prospective cohort studies of US men and women and a meta-analysis of 26 cohort studies. Circulation, 143(17), 1642-1654.

Autor: mgr dietetyki Anna Thomas

Zioła – dlaczego dodawanie ich do potraw to bardzo dobry pomysł?

Zioła były wykorzystywane w naturalnej medycynie przez wieki. Obecnie, poprzez rozwój farmakologii, nie używa się ziół tak często jako środek leczniczy, za to są wykorzystywane w kuchni jako przyprawy. Współczesne badania dowodzą, że zioła mają właściwości wpływające korzystnie na zdrowie, dlatego warto dodawać je do potraw. 

Co takiego kryją w sobie?

Poszczególne zioła różnią się między sobą zawartością składników, ale dla większości spójne są witaminy, szczególnie A, C i E, a także składniki mineralne: magnez, żelazo, wapń, cynk. Te substancje mają ogromny wpływ na zdrowie, ich prawidłowy poziom wpływa na prewencję wielu chorób, zabezpieczają komórki przed przedwczesnym starzeniem się i dbają o homeostazę całego organizmu. Te często niewielkie liście skrywają naprawdę wiele cennych substancji. Poniżej kilka przykładów.

Bazylia to źródło witaminy A, która odpowiada za prawidłowe widzenie, odpowiednią kondycję skóry i wspieranie układu odpornościowego. Poza tym, to cenne źródło witaminy C i B5, a także wapnia i magnezu. Olejek eteryczny zawarty w bazylii polepsza trawienia i działa przeciwbólowo.

Natka pietruszki jest bogata w witaminę C. Wystarczy zjeść jej garść, by zaspokoić dzienne zapotrzebowanie na ten mikroskładnik. Witamina C to silny przeciwutleniacz, który chroni narządy wewnętrzne przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Wspiera funkcjonowanie serca i naczyń krwionośnych, redukuje ryzyko wystąpienia nowotworów i działa immunostymulująco.

Lubczyk pozytywnie wpływa na układ pokarmowy, regulując jego procesy trawienne a także moczowy – działa moczopędnie i wiatropędnie. Wykorzystuje się go również do zwalczania infekcji górnych dróg oddechowym, bowiem działa wykrztuśnie.

Mięta to jedna z najstarszych roślin leczniczych. Olejek miętowy zawarty w liściach ma zastosowanie w bólach brzucha i nudnościach. Działa na układ pokarmowy wspierając procesy trawienne, a także regulując perystaltykę jelit. 

To tylko niektóre z przykładów ziół o prozdrowotnych właściwościach. Każde z nich różni się nieco między sobą, ale wszystkie zasługują na to, aby codziennie gościć w naszej kuchni. 

Poza aspektem zdrowotnym, zioła to świetne uzupełnienie smaku dań. Pietruszka, bazylia, tymianek, rozmaryn, mięta, wszystkie one nadają wyjątkowego smaku i aromatu, co sprawia, że danie zyskuje zupełnie nowe oblicze. Umiejętne dopasowywanie ziół do potraw powoduje, że nie trzeba dodawać do nich dużych ilości soli. Sól jest produktem spożywczym, który w nadmiarze może przyczynić się do niektórych chorób serca, szczególnie nadciśnienia, a także choroby niedokrwiennej serca i udaru mózgu. Ze wzglądu wszechobecne używanie dużych dawek soli przez niektórych producentów żywności, warto ograniczyć jej stosowanie możliwie jak najbardziej. Pomocne będą właśnie zioła, które naturalnie podbijają smak potraw, dzięki czemu sól nie jest konieczna w dużych ilościach. 

Jak widać, zioła to nie tylko smak i zapach, ale także dużo cennego zdrowia. Niewielkim nakładem sił można podbić zdrowotność dań poprzez dodatek tych małych liści. 

Bibliografia:

  1. Habior, A. (2012). Zioła i suplementy diety a ryzyko uszkodzenia wątroby. Gastroenterologia Kliniczna. Postępy i Standardy4(2), 59-68.
  2. Głuszek, J. (2002). Wpływ soli kuchennej w diecie na ciśnienie tętnicze i stan zdrowia. Arterial Hypertension6(1), 45-52.
  3. Śledź, M., & Witrowa-Rajchert, D. (2012). Zmiany zawartości chlorofilu oraz polifenoli podczas przechowywania suszonych mikrofalowo-konwekcyjnie liści pietruszki. Zeszyty Problemowe Postępów Nauk Rolniczych570, 97-106.
  4. Wojciechowska-Budzisz, M. Mięta pieprzowa–właściwości lecznicze i zastosowanie.
  5. https://www.doz.pl/czytelnia/a15900-Lubczyk__wlasciwosci_i_zastosowanie._Jak_go_przechowywac_i_do_czego_dodawac
  6. https://dietetycy.org.pl/bazylia-wlasciwosci/ 

Autor: mgr dietetyki Anna Thomas

Likopen, czyli o tym, że zupa pomidorowa może być
zdrowsza od samego pomidora 

Warzywa i owoce w swoich strukturach skrywają zazwyczaj więcej, niż tylko wodę, węglowodany, witaminy i składniki mineralne. Nie inaczej jest z pomidorami, które w swoim miąższu przechowują barwnik zaliczany do karotenoidów – likopen. 

Likopen to składnik o wyjątkowej strukturze. Zazwyczaj, im wyższe przetworzenie warzyw czy owoców tym mniejsze stężenie witamin i składników bioaktywnych. Z likopenem jest odwrotnie – jego zawartość wzrasta wraz z obróbką technologiczną i termiczną. Dzieje się tak, ponieważ likopen w surowych pomidorach jest związany z innymi związkami chemicznymi, przez co staje się nieprzyswajalny dla organizmu. Obróbka technologiczna pozwala na „uwolnienie” likopenu z tych związków, przez co staje się w pełni dostępny. Zatem najmniej likopenu znajduje się w surowych pomidorach, nieco więcej w soku, dużo więcej w zupie, a najwięcej w koncentracie.

Likopen swój wielokierunkowy wpływ na zdrowie zawdzięcza mocy antyoksydacyjnej, która jest najwyższa spośród wszystkich karotenoidów. Związki antyoksydacyjne (inaczej przeciwutleniacze) to substancje, które redukują ilość wolnych rodników, przyczyniających się do powstawania przewlekłego stanu zapalnego. 

Szczególną uwagę zwraca się profilaktykę nowotworową prostaty wśród mężczyzn, ale także na inne rodzaje nowotworów.  Badania pokazują, iż regularne spożywanie produktów z likopenem może zmniejszyć ryzyko wystąpienia raka prostaty o kilkanaście procent.

Likopen wykazuje też pozytywne wyniki w badaniach związanych z chorobami sercowo-naczyniowymi. Metaanaliza z 2017 roku wykazała, że spożywanie likopenu wiązało się ze spadkiem cholesterolu LDL (tak zwanego „złego”), interleukiny -6 (najsilniejszej cytokiny prozapalnej) czy zwężeniem ścian żył i tętnic. Te wartości bezpośrednio przekładają się na zmniejszenie ryzyka chorób serca takich jak nadciśnienie, miażdżyca, zawał czy udar.

Co więcej, pewne badania wskazują, że likopen może przyczynić się do zmniejszenia ryzyka otyłości oraz cukrzycy typu 2. Poprzez swój wysoki potencjał antyoksydacyjny, likopen chroni takie narządy jak wątroba czy trzustka, zabezpieczając je przed urazami, w wyniku których mogłoby dojść do powstawania wyżej wymienionych chorób. 

Co ciekawe, niektóre badania sugerują, że likopen może mieć też pozytywne działanie na funkcje poznawcze i zapobieganie demencji starczej. Ogólna redukcja wolnych rodników przez likopen wpływa pozytywnie na hamowanie ogólnego starzenia się organizmu. 

Badań na temat pozytywnego wpływu likopenu na zdrowie przybywa, ale obecne dane są wystarczające, aby stwierdzić, że jest to składnik, który warto gościć w swojej codziennej diecie. Jak wcześniej wspomniano, likopen występuje w produktach pomidorowych, ale warto przyglądać się składom gotowych produktów, gdyż istnieje szansa, że na przykład koncentrat pomidorowy kryje się nie tylko w pomidorówce, ale także kremie z dyni. 

Bibliografia

  1. Chen, P., Zhang, W., Wang, X., Zhao, K., Negi, D. S., Zhuo, L., Qi, M., Wang, X., & Zhang, X. (2015). Lycopene and Risk of Prostate Cancer: A Systematic Review and Meta-Analysis. Medicine94(33), e1260. https://doi.org/10.1097/MD.0000000000001260
  2. Crowe-White, K. M., Phillips, T. A., & Ellis, A. C. (2019). Lycopene and cognitive function. Journal of nutritional science8, e20. https://doi.org/10.1017/jns.2019.16
  3. Zhu, R., Chen, B., Bai, Y., Miao, T., Rui, L., Zhang, H., Xia, B., Li, Y., Gao, S., Wang, X. D., & Zhang, D. (2020). Lycopene in protection against obesity and diabetes: A mechanistic review. Pharmacological research159, 104966. https://doi.org/10.1016/j.phrs.2020.104966
  4. Terlikowska, K., Witkowska, A., Dobrzycka, B., & Terlikowski, S. J. (2013). Likopen w chemoprofilaktyce raka piersi. Prz Menopauzalny17, 358-362.
  5. Kulczyński, B. Likopen–właściwości, działanie i występowanie likopenu.
  6. Cheng, H. M., Koutsidis, G., Lodge, J. K., Ashor, A., Siervo, M., & Lara, J. (2017). Tomato and lycopene supplementation and cardiovascular risk factors: A systematic review and meta-analysis. Atherosclerosis257, 100–108. https://doi.org/10.1016/j.atherosclerosis.2017.01.009

Autor: mgr dietetyki Anna Thomas

Witamina K – gdzie jest jej najwięcej i jakie jest jej
główne zadanie w utrzymywaniu zdrowia?

Witaminy to przeróżne związki chemiczne, które są potrzebne do prawidłowej pracy organizmu, a których organizm nie jest w stanie sam wyprodukować, dlatego tak ważne jest, żeby dostarczać je wraz z żywnością. Nielicznym wyjątkiem od tej definicji jest witamina K, bowiem jedna z jej form jest syntezowana w pewnych ilościach przez nasze bakterie jelitowe. Niestety ta forma nie spełnia wszystkich ważnych funkcji, dlatego ważne jest dostarczanie jej także z pożywieniem. 

Witamina K jest przede wszystkim jednym z czynników prawidłowego krzepnięcia krwi, odpowiada za właściwy proces hemostazy (czyli takiej „równowagi krwi”). Jej niedobór może powodować niebezpieczne krwotoki, zwłaszcza u małych dzieci.

Inną ważną funkcją witaminy K jest zapobieganie zwapnianiu się naczyń krwionośnych. Miażdżycę tworzą tak zwane blaszki miażdżycowe, które mogą mieć różny skład. Okazuje się, że większość z nich jest uwapniona, a witamina K bierze udział w wiązaniu jonów wapnia, zapobiegając niedrożności naczyń krwionośnych. W taki sposób witamina K działa protekcyjnie na choroby sercowo-naczyniowe takie jak zawał, udar czy nadciśnienie tętnicze. 

Witamina K jest również ważnym elementem budowy i gęstości kości. Jej niedobór zwiększa ryzyko złamań, a także osteoporozy. Co więcej, wykazano związek pomiędzy odpowiednim spożyciem witaminy C a zmniejszeniem ryzyka wystąpienia nowotworów oraz choroby Alzheimera. 

Najwięcej witaminy K znajduje się w zielonych warzywach liściastych, czyli szpinaku, kapuście, sałacie, jarmużu, rukoli, ziołach, a także innych zielonych warzywach takich jak brokuły, szparagi czy brukselka. Warto pamiętać, że witamina K jest jedną z czterech witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Oznacza to, że jest przyswajalna dopiero wtedy, kiedy jednocześnie z nią przyjmowany jest produkt zawierający tłuszcz. W praktyce warto więc dodać do sałatki olej, oliwę lub sos na bazie tych składników, aby w pełni cieszyć się korzyściami związanymi z tą witaminą. 

Bibliografia:

  1. Jackowska, T., & Peregud-Pogorzelski, J. (2016). Profilaktyka krwawienia z niedoboru witaminy K. Zalecenia Konsultanta Krajowego w dziedzinie Pediatrii i Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego (2016). Pediatria Polska91(6), 602-605.
  2. Bieniek, J., Brończyk-Puzoń, A., Nowak, J., Koszowska, A., Dziąbek, E., Kulik, K., & Dittfeld, A. (2015). Witamina K a kalcyfikacja naczyń krwionośnych. Choroby Serca i Naczyń12(3), 165-171.
  3. Karmańska, A., & Karwowski, B. (2015). Rola witaminy K w metabolizmie kości. Bromatologia i Chemia Toksykologiczna48(1), 106-115.
  4. Wawrzyniak, A., Mincer-Chojnacka, I., Kalicki, B., Lipińska-Opałka, A., Jobs, K., & Stelmasiak, A. (2015). Plejotropowe działanie witamin D i K. Pediatria i Medycyna Rodzinna11(4).

Autor: mgr dietetyki Anna Thomas

Karotenoidy – z czym to się je?

Karotenoidy to grupa barwników, które nadają kolory od żółtego do czerwonego owocom i warzywom. Grupa ta liczy ponad 600 związków, z czego 60 można znaleźć w codziennej diecie. Najpopularniejszymi są alfa- i beta- karoten, retinol (czyli witamina A), beta-kryptoksantyna, luteina, likopen i zeaksantyna. Dlaczego ważne jest, aby dostarczać je z codzienną dietą? 

Karotenoidy to substancje o silnych właściwościach przeciwutleniających. Oznacza to, że przeciwdziałają wolnym rodnikom, które przyczyniają się do powstawania zaburzeń neurodegeneracyjnych, reumatoidalnego zapalenia stawów, infekcji, czy przedwczesnego starzenia się. 

Badania wykazują, że ich regularne spożywanie pomaga w walce z miażdżycą, co przekłada się na wyrównanie ciśnienia tętniczego i chroni serce. 

Spożywanie karotenoidów pozytywnie wpływa na skórę. Okazuje się, że odpowiednie ilości pomarańczowych barwników w diecie chroni skórę przed wystąpieniem poparzeń słonecznych. Dodatkowo, odpowiedni poziom retinoidów poprawia elastyczność, jędrność i nawilżenie skóry. 

Witamina A, która należy do karotenoidów, jest odpowiedzialna za prawidłowy proces widzenia, gdyż jej obecność jest niezbędna w reakcjach zachodzących w ludzkiej siatkówce. Niedobór witaminy A jest szczególnie niebezpieczny u dzieci, ponieważ może prowadzić do nieprawidłowego wykształcenia się kości, rogowacenia naskórka i nerek oraz ślepoty. 

Karotenoidy charakteryzują się również potencjałem przeciwnowotworowym. Ich wysoki potencjał antyoksydacyjny wymiata wolne rodniki, które przyczyniają się do powstawania i rozprzestrzeniania się komórek nowotworowych. 

Jako, że karotenoidy to, jak wcześniej wspomniano, grupa barwników od żółtego do czerwonego, można na pierwszy rzut oka zgadnąć, gdzie znajdują się te związki. Zdecydowanie więcej karotenoidów znajduję się w warzywach niż owocach, wśród warzyw to między innymi marchew, papryka, dynia, szpinak, jarmuż, batat, czerwona kapusta czy pomidor. Natomiast wśród owoców to między innymi pomarańcze, morele, winogrona, kaki, melon czy mango.  

Jak pokazują badania, warto włączyć warzywa i owoce bogate w karotenoidy do swojej codziennej diety, gdyż mają wyjątkowe właściwości zdrowotne. 

Bibliografia: 

  1. Igielska-Kalwat, J., Gościańska, J., & Nowak, I. (2015). Karotenoidy jako naturalne antyoksydanty. Advances in Hygiene & Experimental Medicine/Postepy Higieny i Medycyny Doswiadczalnej69.
  2. Bajcer, M., Cwil, P., Kania, B., & Maślanka, E. (2016). Wpływ witamin antyoksydacyjnych na skórę i ich znaczenie w kosmetologii. WYŻSZA SZKOŁA INŻYNIERII I ZDROWIA, 28.
  3. Gryszczyńska, A., Gryszczyńska, B., & Opala, B. (2011). Karotenoidy. Naturalne źródła, biosynteza, wpływ na organizm ludzki.

Dlaczego powinniśmy jeść więcej zup? Zupy to nasze dobro narodowe! 

Żyjemy w regionie geograficznym, który natura obdarzyła w naprawdę dobre i wartościowe warzywa i owoce. Czasem mylnie myślimy o naszych rodzimych warzywach jakby były mało wartościowe, jednocześnie zachwalając te egzotyczne, przywożone z dalekich krain. Nic bardziej mylnego! Traktowany po macoszemu ziemniak czy burak są bogactwem witamin, składników mineralnych i substancji działających prozdrowotnie. Podobnie jak szereg innych warzyw z naszego regionu. 

Przetwarzanie ich na zupy to jeden z lepszych pomysłów na zdrowy posiłek, który można jeść przez cały rok. Mnogość smaków i kombinacji w tworzeniu zup sprawia, że to niewyczerpujący się pomysł na 2 śniadanie, obiad, kolację czy każdy inny posiłek w ciągu dnia.

Dlaczego powinniśmy jeść ich więcej?

Więcej zup to większy udział warzyw w diecie, co stanowi podstawowy element zdrowego odżywiania. Dostarczają witamin takich jak witaminy A, C, E, K, składników mineralnych, między innymi potasu, wapnia, żelaza, magnezu czy cynku, błonnika, a także swoistych związków aktywnych np. likopenu w zupie pomidorowej czy antyoksydantów w kremie z buraków. 

Są w większości niskokaloryczne, a zarazem sycące, dlatego świetnie się nadadzą w diecie redukcyjnej. 

Duża różnorodność składników i smaków sprawia, że ryzyko niedoborów składników pokarmowych maleje, prowadząc do odpowiedniej homeostazy organizmu.

Zupy to świetne źródło wody! Woda jest cennym składnikiem pokarmowym, o którym bardzo często zapominamy. Niestosowne braki w nawodnieniu organizmu może pokryć woda, znajdująca się warzywach i samej zupie.

Zioła i przyprawy, które dodaje się do zup to bardzo często koncentraty wartości odżywczych – pietruszka, czosnek, bazylia i wiele innych dodatków to bogactwo przeciwutleniaczy, które są dla naszego zdrowia wisienką na warzywnym torcie. 

I są smaczne!

Autor: mgr dietetyki Anna Thomas