Kiedy ktoś mówi o dorodnej uprawie warzyw lub owoców, przed naszymi oczyma zazwyczaj pojawia się stały obraz: duże pole, żyzna gleba, pełne słońce. Okazuje się, że dobrej jakości plony nie muszą być hodowane wyłącznie w takich warunkach. Hydroponika, bo na niej się dzisiaj skupimy, należy do innowacyjnych systemów uprawy. Polega na dostarczaniu roślinom niezbędnych im substancji za pomocą wody.
W tradycyjnych uprawach w glebie znajdują się rozpuszczone w wodzie substancje odżywcze dla roślin. W uprawie hydroponicznej pomija się warstwę gleby jako swoistego „rozpuszczalnika”, a wszystkie niezbędne substancje rośliny pobierają bezpośrednio z wody. Ten system sprawia, że korzenie z większą efektywnością przyswajają składniki mineralne.
Po pierwsze otrzymujemy wydajniejsze i bardziej dorodne plony ze względu na zmniejszone ryzyko mechanicznych ograniczeń, które występują naturalnie w glebie. Częstym problemem wśród tradycyjnych upraw jest wyjałowienie gleby, na co może wpływać brak płodozmianu czy zbyt intensywne nawożenie mineralne. Z oczywistych względów, ten problem nie dotyka upraw hydroponicznych. Inny ważny aspekt stanowi powierzchnia upraw. Nowoczesne systemy hydroponiczne zakładają hodowlę roślin piętrowo, co zwiększa ilość plonów z jednego obszaru, ale również korzystnie wpływa na naturalne środowisko i ogranicza nadmierne eksploatowanie gruntów rolnych (uprawy hydroponiczne nie muszą być umiejscowione na gruntach rolnych).
Hydroponikę uznajemy jednak za system przyjazny planecie nie tylko ze względu na wymienione wyżej korzyści. Kontrolowane uprawy hydroponiczne produkują żywność nieprzerywanie przez cały rok, niezależnie od położenia geograficznego. To sprawia, że takich produktów jak sałata czy zioła nie sprowadzamy zimą z ciepłych krajów, bo mogą pochodzić z lokalnych upraw, ograniczając tym samym emisję dwutlenku węgla, powstałego podczas transportu. Co więcej, system hydroponiczny zamknięty pozwala na ograniczenie nawet 90% wody w porównaniu z standardowymi uprawami. Dzieję się tak poprzez nie wydostanie się wody z obiegu w procesie wytwarzania, która w tradycyjnych uprawach jest pochłaniana przez glebę. Podobnie dzieje się ze składnikami mineralnymi, które ponownie można wtłaczać do obiegu.
Dlaczego więc produkty z upraw hydroponicznych, które charakteryzują się tak wieloma cechami ekologicznymi, nie mogą nosić nazwę ekologicznych? Według rozporządzenia nr 2018/84873, które obowiązuje od 1 stycznia 2021 r., ekologiczne rośliny uprawne, z wyjątkiem tych, które rosną w sposób naturalny w wodzie, produkuje się w żywej glebie lub żywej glebie zmieszanej z materiałami i produktami dozwolonymi w produkcji ekologicznej lub nimi nawożonej w powiązaniu z podglebiem i skałą macierzystą. Zatem, żeby nazwać żywność ekologiczną, musi ona wyrosnąć z gleby.
To ograniczenie prawne sprawia, że produkty wysokiej jakości, które produkuje się z poszanowaniem ziemskich zasobów, stawia się na równi z plonami o nieekologicznych praktykach. Dlatego tak ważna jest edukacja o nowoczesnych uprawach roślin, które mimo braku stosownej pieczątki, przyczyniają się do ochrony środowiska.
Autor: mgr dietetyki Anna Thomas
Gotowanie produktu zamkniętego w szczelnym opakowaniu sprawia, że wszystko, co najcenniejsze, zostaje w środku. Przygotowane tą metodą produkty wyróżniają się mniejszą stratą objętości i gramatury, co bezpośrednio wpływa na ich konsystencję. Sous-vide jest szczególnie popularne w przypadku przygotowywania mięs, zwłaszcza trudnych technologicznie. Niemniej wiele badań potwierdza, że ta metoda jest korzystna także w przypadku warzyw.
Kiedy ktoś mówi o dorodnej uprawie warzyw lub owoców, przed naszymi oczyma zazwyczaj jest stały obraz: duże pole, żyzna gleba, pełne słońce. Okazuje się, że dobrej jakości plony nie muszą być hodowane wyłącznie w takich warunkach. Hydroponika, bo na niej się dzisiaj skupimy, to innowacyjny system uprawy, który polega na dostarczaniu roślinom niezbędnych im substancji za pomocą wody.
Wbrew obiegowym opiniom, pasteryzacja nie wiąże się z utratą jakości. Nie wpływa na zawartość składników mineralnych, może w minimalnym stopniu obniżać ilość witamin, ale za to ma pozytywny wpływ na przyswajanie takich związków jak beta-karoten, likopen czy beta-kryptoksantyna.